 Do premiery gry Crytek pozostało niewiele czasu, a w sieci pojawiają się informacje o potencjalnych "sztuczkach" Nvidii, które miałyby wpływać na szybkość działania gry "Crysis". Serwis The Inquirer przypomina przy tej okazji przypadek z 2005 roku, kiedy to firma została "przyłapana" na stosowaniu pewnych modyfikacji dających jej produktom lepsze noty w benchmarkach. Miały one pozwalać kartom sprawniej przechodzić próby, co jednak pozostawiało ślady na ekranach w postaci zubożonej grafiki. Oskarżenia teraz wracają, choć prawdopodobnie nie można traktować ich zupełnie poważnie... na razie przynajmniej.
Różnice w przedstawianiu świata "Crysis" dobrze widać choćby na dwóch ilustracjach z serwisu [H]ard|OCP. Zwróćcie uwagę na sposób, w który karty z procesorami GeForce i Radeon prezentują odbicie skałek w wodzie po lewej stronie ilustracji. Oszustwo? A może błąd sterowników w wersji beta?
Czy jednak Nvidii rzeczywiście opłacałoby się w ten sposób majstrować przy grze? To jeden z najważniejszych tytułów pojawiających się w tym roku na rynku gier dla komputerów PC i w ogóle wszystkich platform do grania. Nvidia współpracuje z firmą Crytek, czego świadectwo można znaleźć przed grą, gdy na ekranie pojawia się logo firmy. Czy zaraz potem chciałaby zaserwować graczom obniżoną jakość grafiki? Producent dysponuje obecnie silną flotą produktów, wyprzedza konkurencję, a jak widać, różnice w obrazie są niemal natychmiast wychwytywane przez wyczulonych na punkcie jakości użytkowników.
Być może balon z napisem "oszustwo", dmuchany niedługo przed premierą gry zniknie zaraz po ukazaniu się jej pełnej wersji "Crysis" na rynku, oraz po pojawieniu się gotowej edycji sterowników.
Przekonać będzie się można o tym już niedługo. Gra Crysis ma premierę 16 listopada.
Źródło informacji: PClab.pl
|