W serwisach informacyjnych pojawia się coraz więcej informacji niezałatanych lukach, które są już wykorzystywane przez cyberprzestępców. Nie sposób już śledzić wszystkich tych doniesień. Nic więc dziwnego, że firmy dostarczające zabezpieczenia zaczynają oferować darmowe programy testujące podatność oprogramowania na ataki i prowadzą serwisy o lukach zero-day.
Aby ułatwić użytkownikom zabezpieczanie się przed atakami zero-day firma Secunia udostępniła darmowe narzędzie o nazwie Software Inspector. Wykrywa ono oprogramowanie podatne na ataki, działające pod kontrolą systemów Windows 2000, Windows XP oraz Windows 2003.
Po przeprowadzonym teście użytkownik dowie się nie tylko, jakie programy na jego komputerze mogą być podatne na atak (test obejmuje m. in. przeglądarki, komunikatory, odtwarzacze i klienty poczty), ale zostanie również poinformowany o ewentualnej konieczności zaktualizowania swojego Windowsa.
Software Inspector korzysta z części bazy sygnatur, która jest wykorzystywana w płatnych narzędziach firmy Secunia używanych do wykrywania niezałatanych programów. Korzystanie z narzędzia wymaga przeglądarki Internet Explorer 6.x, Opera 9.x lub Firefox 1.5.x.
Na uwagę zasługuje także strona internetowa uruchomiona przedwczoraj przez firmę eEye Digital Security. Zawiera ona informacje o lukach zero-day w popularnym oprogramowaniu. Znajdziemy na niej informacje o tym, jak długo dana luka jest lub była dostępna publicznie bez łatania. W tej chwili opisane jest 7 luk aktywnych i 18 luk archiwalnych (już załatanych).