Serwis zachęca do kupowania książek? Kontrowersyjny serwis Google, budowany dzięki skanowaniu książek największych bibliotek świata kieruje część internautów w stronę serwisów zajmujących się sprzedażą książek. Według firmy Hitwise, brytyjscy internauci zaglądający na strony Google Book Search kierowali się najczęściej potem do brytyjskiego serwisu Amazon UK, oferującego m.in. możliwość zakupienia książek.
Na kolejnym miejscu znalazł się inny sieciowy sprzedawca, WH Smith, a po nim ponownie strona Amazon (witryna Amazon.com). Według cytowanych przez serwis vnunet.com danych, niemal 16 proc. stron odwiedzanych z serwisu Google Book Search to serwisy "książkowe".
Wyliczenia firmy Hitwise pokazały, że około 25 proc. z odwiedzających stronę Google pozwalającą na wyszukiwanie książek to osoby starsze, w wieku powyżej 55 lat, dużo chętniej wchodzące na tę stronę od przeciętnego brytyjskiego internauty.
Serwis Google Book Search zyskał miano kontrowersyjnego dzięki chęci skanowania milionów pozycji książkowych i wprowadzaniu ich do sieci, do swojego systemu wyszukującego. Google wprowadza do usługi zarówno książki znajdujące się w tzw. domenie publicznej, ale i skanuje te, objęte prawami autorskimi. Mimo że te ostatnie nie są w serwisie dostępne w całości, a jedynie w niewielkich fragmentach, działania firmy skłoniły niektóre grupy zrzeszające autorów do pozwania serwisu za naruszanie praw autorskich.