Windows Explorer, jeden z najważniejszych składników systemu operacyjnego Microsoftu, został na początku ubiegłego tygodnia âodesłany na kwarantannęâ.
Użytkownicy oprogramowania antywirusowego autorstwa Kaspersky Lab zauważyli, iż âsoftâ tego producenta wykrył w pliku explorer.exe wirusa o nazwie Hunk-C, radząc w niektórych przypadkach skasowanie niebezpiecznego zbioru. Mniej świadomi użytkownicy systemu pozbyli się w ten sposób kluczowego elementu interfejsu graficznego Windows.
David Emm, konsultant w firmie Kaspersky Lab, poinformował w wywiadzie udzielonym serwisowi ZDNet, iż firma ciągle sprawdza, w jaki sposób mogło dojść do fałszywej identyfikacji składnika systemu.
âTo klasyczny przypadek fałszywego alarmu. Sprawdzamy procedury, aby tego typu problem nie pojawił się znowu w przyszłości" â dodał.
Emm zaznaczył, iż Kaspersky dodaje tygodniowo około 3000 rekorów do bazy danych sygnatur wirusów, demonstrując w ten sposób skalę procedur testowych.
Emm wyjaśnił również, że problem mógł zdarzyć się głównieklientom korporacyjnym na terenie Wielkiej Brytanii oraz nielicznej liczbie użytkowników domowych. Co więcej, użytkownicy, którzy nie zmieniali domyślnych ustawień oprogramowania antywirusowego nie powinni otrzymać komunikatu związanego ze skasowaniem pliku, a jedynie z przeniesieniem go do kwarantanny.